Bookbot

Grelak Mariola

    Srebrne pantofelki
    • Trzech zamaskowanych mężczyzn wyciągnęło z ł�żka księdza, kt�ry stał teraz w piżamie i boso na środku pokoju.Słysząc napastnik�w, do jej świadomości doszło, że domagają się od księdza pieniędzy, popychając go między sobą. Nagle coś znajomego uderzyło ją w głosie jednego z nich. Rozpoznała tego bandytę!Nie namyślając się, wyciągnęła broń, wycelowała w bandziora i zaczęła krzyczeć: - Powroźnik, ty draniu jeden, już ci się zagoiły kulasy, kt�re ci ksiądz składał - krzyczała coraz głośniej. - Już nie pamiętasz, jak opatrywaliśmy cię obydwoje z księdzem, jak karmiliśmy cię. Mieszkałeś wtedy u nas, ty zasrany partyzancie. Ty draniu, łajdaku zatracony!Wiedząc, że broń jest nabita, wycelowała ponad głową napastnika i wystrzeliła.-Fragment książki

      Srebrne pantofelki