It lasts only 3 seconds. Which is enough time for a particle of light to
travel 900,000 kilometres. And as you follow it on its journey - through
scenes of deadly drama and seeming innocence, as far as deep space and back -
look into the blind spots and corners.
Jakiś człowieczek cierpliwie stoi w kolejce. Gdy zostaje poproszony o podanie
nazwiska, przedstawia się jako „Bóg”. Nie jest nigdzie zameldowany, nie ma
żadnych dokumentów ani numeru identyfikującego. Jego nagłe pojawienie się
rozpętuje wielką medialną burzę… Wkrótce rozpoczyna się proces, w którym
oskarżonym jest „Sprawca Wszystkiego”. Co by było, gdyby Bóg bez żadnej
zapowiedzi zjawił się na naszej planecie? Takie pytanie stawia w „Bogu we
własnej osobie” Marc-Antoine Mathieu, wybitny autor, który uwielbia bawić się
komiksowymi konwencjami. Nakreśla w tej historii portret naszego
społeczeństwa, często zatracającego się w medialnych szaleństwach. Ta
oryginalna opowieść, pełna humoru i absurdu, skłania do głębokich refleksji.
Książkę wydano dzięki dofinansowaniu Wydziału Kultury Ambasady Francji w
Polsce w ramach Programu Wsparcia Wydawniczego BOY-ŻELEŃSKI.