Bookbot

Wojciech Strzelecki

    Muzykoterapia. Między wglądem a inkluzją
    Tchnienie Kaim
    • Witaj na wyspie, która tchnie w ciebie nowe życie Z posiadłości najbogatszego kupca w Zakkanie ginie niezwykle cenny przedmiot. Młoda złodziejka, która dokonuje kradzieży, zupełnie nie zdaje sobie sprawy, że ten czyn odmieni już na zawsze jej życie. Kiedy wyrusza w długą drogę, żeby odnaleźć zaginionego brata, nie wie, że ucieczka przed gwardią i dotychczasowe, pełne niebezpieczeństw życie w szabrowniczym fachu to dopiero przedsmak przygód, które czekają na nią na tajemniczej wyspie, do której prowadzi ją przeznaczenie. Na to, co tam zobaczy, na to, co tam przeżyje, nie przygotował jej nikt... Na statku roiło się od marynarzy i robotników portowych, ale nie wyglądało na to, by ktoś zwrócił jakąś szczególną uwagę na nagłe pojawienie się rudej okularnicy. Dziewczyna uchyliła się przed skrzynią z warzywami, która wyrosła nagle na wysokości jej twarzy, po czym zeskoczyła na pokład świecący łuskami pomarańczowej farby i przecisnęła się przez gęste chaszcze ciał aż do trapu. Gdy zeszła na szeroki drewniany pomost, kucnęła, by złapać oddech (…). Nikt nie wskazywał jej palcem, nikt nie przeciskał się w jej stronę. To była połowa sukcesu.

      Tchnienie Kaim
    • Moją dawną rezerwę odczuwaną w stosunku do pierwszych, amatorskich prób leczenia muzyką niwelowały stopniowo kolejne wydarzenia. () Przełomowym elementem w mojej edukacji muzykoterapeutycznej stała się złożona mi propozycja oceny pracy pt. Muzykoterapia. Między wglądem a inkluzją, którą przyznaję przyjąłem z dużym zaciekawieniem i przeczytałem z ogromną przyjemnością i wzrastającą w miarę zapoznawania się z kolejnymi artykułami satysfakcją. () Otrzymujemy dzieło obszerne, wielowątkowe, wartościowe i potrzebne. Ze względu na rozmiar nie jest to księga przeznaczona do przeczytania jednym tchem, ale też nie takie było jej przeznaczenie. Autorom nie chodziło wszak o stworzenie zbioru zamkniętego ani wyczerpującego podjętą problematykę, ale wzbudzenie w czytelniku pogłębionej refleksji, zachęcenia do wielokrotnego powracania do przeczytanych już rozdziałów, zależnie od potrzeb. Głęboko wierzę, że ten cel zostanie osiągnięty. Z recenzji prof. dr. hab. Leszka Bajona Praca stanowi istotny wkład w badania nad społecznymi konsekwencjami muzykoterapii. Zainteresowanie tą tematyką znajduje uzasadnienie zarówno ze względu na poszukiwanie paradygmatu umożliwiającego łączenie procesów inkluzji społecznej z muzykoterapią, jak i pogłębiania wiedzy ekonomicznej, socjologicznej czy psychologicznej dotyczącej procesów włączania poszczególnych grup społeczno-ekonomicznych w nurt życia społeczeństwa. W tym kontekście podjęta tematyka ma znaczne zadanie aplikacyjne, ponieważ może stanowić cenną wskazówkę przy doborze instrumentów, które w najbardziej efektywny sposób pomogą na włączanie się w życie, tym samym zmniejszając grupę jednostek pozostających na marginesie. () Autorzy zakładają, że inkluzja wiąże się z gotowością i motywacją do włączania, zdolnością do uczenia się i nabywania cech inkluzyjnych. Słusznie zwracają uwagę, że potrzebne jest wsparcie w ściśle określonych sytuacjach, bez którego nie jest możliwa spójność społeczna. () Patrzą na to zjawisko wielostronnie, interdyscyplinarnie i przez pryzmat wielości form wykluczenia społecznego. Już na wstępie zaznaczając, że jest to proces, który zaczyna się w głowach. Z recenzji dr. hab. Sławomira Kalinowskiego

      Muzykoterapia. Między wglądem a inkluzją