Anna Herbichová je novinárka, ktorá sa vo svojej práci zameriava na menej známe historické udalosti a príbehy. Jej písanie sa vyznačuje hlbokým záujmom o ľudské osudy a snahou o ich oživenie pre súčasných čitateľov. Prostredníctvom svojho novinárskeho talentu a starostlivého výskumu odhaľuje zabudnuté kapitoly histórie. Čitatelia ocenia jej schopnosť priblížiť minulosť pútavým a zrozumiteľným spôsobom.
Prošly bolševickým peklem. Nezlomilo je. „Dodnes nemůžu pochopit, jak jsem to já, taková malá holčička, mohla všechno přežít. Bez táty, bez mámy." V první polovině 40. let bylo do Sovětského svazu násilně deportováno několik set tisíc Polek. Končily coby „nepřátelé lidu" na nucených pracích, v kolchozech, dolech, ve věznicích. Trpěly v neskutečných podmínkách, byly mučeny. Přesto se některé dokázaly vrátit – často už bez svých rodin. Zde je svědectví deseti z nich.
Přežily největší genocidu… a našly odvahu o ní vyprávět.
„Řekla jsi mi, že chceš žít…“ – uslyšela Zosia od své matky. A pak společně uprchly z koncentračního tábora Majdanek. Více než 70 let po konci války se rozhodla vyprávět svůj příběh – stejně jako 6 dalších žen, které jejich židovský původ odsoudil ke ztrátě dětství a boji o život. Vyrůstaly v dobách míru a nyní musely čelit hrůzám. Postupně ztrácely své milované. Byly týrány a znásilňovány. Žily v neustálém strachu. A přesto přežily. Protože vůle žít je nakonec silnější než vůle zabíjet.
„Powiedziałaś mi, że chcesz żyć” - usłyszała Zofia od swojej mamy. Razem zbiegły z obozu na Majdanku. Krystyna razem z rodzicami uciekała kanałami z płonącego warszawskiego getta. Danuta przez całą wojnę zdana była na łaskę obcych sobie ludzi. Zajęcie terytorium Polski przez nazistów oznacza dla tutejszych Żydów koniec spokojnego życia. Zaczynają się pierwsze szykany - pobicia, kradzieże, nakaz noszenia tzw. gwiazdy Dawida. Dochodzi do zbrodni. Ludzie zamykani są w gettach, w których panuje głód i szerzą się choroby. Jeśli komuś uda się przetrwać, to czeka go obóz koncentracyjny. To piekło przeżyją nieliczni. Niczym nie zawiniły. Nikogo nie skrzywdziły. Miały pecha, że urodziły się w żydowskich rodzinach. Wychowane w czasach pokoju nagle musiały stanąć oko w oko z okropieństwami wojny. Po kolei traciły najbliższych. Były poniewierane, głodzone i gwałcone. Żyły w nieustannym strachu. Pozbawiono je godności. Nieliczne spotkały na swojej drodze dobrych ludzi, inne musiały o siebie zadbać same. Jednak przetrwały. Czasami jako jedyne z całej rodziny.
PRZETRWAŁY NAJWIĘKSZE LUDOBÓJSTWO W DZIEJACH ŚWIATA „Powiedziałaś mi, że
chcesz żyć” – usłyszała Zofia od swojej mamy. Razem zbiegły z obozu na
Majdanku. Krystyna razem z rodzicami uciekała kanałami z płonącego
warszawskiego getta.Danuta przez całą wojnę zdana była na łaskę obcych sobie
ludzi. Zajęcie terytorium Polski przez nazistów oznacza dla tutejszych Żydów
koniec spokojnego życia. Zaczynają się pierwsze szykany – pobicia, kradzieże,
nakaz noszenia tzw. gwiazdy Dawida. Dochodzi do zbrodni. Ludzie zamykani są w
gettach, w których panuje głód i szerzą się choroby. Jeśli komuś uda się
przetrwać, to czeka go obóz koncentracyjny. To piekło przeżyją nieliczni.
Niczym nie zawiniły. Nikogo nie skrzywdziły. Miały pecha, że urodziły się w
żydowskich rodzinach. Wychowane w czasach pokoju nagle musiały stanąć oko w
oko z okropieństwami wojny. Po kolei traciły najbliższych. Były poniewierane,
głodzone i gwałcone. Żyły w nieustannym strachu. Pozbawiono je godności.
Nieliczne spotkały na swojej drodze dobrych ludzi, inne musiały o siebie
zadbać same. Jednak przetrwały. Czasami jako jedyne z całej rodziny.
„Kto ratuje jedno życie – ratuje cały świat” Łucja wyprowadziła z getta
najlepszą przyjaciółkę Belę Rodzina Ireny pod nosem gestapowców ukrywała na
strychu trzyosobową żydowską rodzinę Nie musiały się wychylać. Mogły spokojnie
przeżyć wojnę w rodzinnych domach. Nie mogły jednak patrzeć na to jak
niemieccy okupanci traktują Żydów. Polują na nich, zamykają w gettach,
wysyłają do obozów koncentracyjnych na pewną śmierć. Prześladują ich
znajomych, sąsiadów, przyjaciół. Niewinnych ludzi, którzy według nazistowskiej
ideologii stracili prawo do egzystencji. Nie pozostały obojętne na ich
cierpienie. Nie zawahały się im pomóc, mimo że ryzykowały życiem swoim i
swoich najbliższych. Dziewczyny, które zrobiły to co uznały za słuszne.
Łucja wyprowadziła z getta najlepszą przyjaciółkę Belę Rodzina Ireny pod nosem
gestapowców ukrywała na strychu trzyosobową żydowską rodzinę Nie musiały się
wychylać. Mogły spokojnie przeżyć wojnę w rodzinnych domach. Nie mogły jednak
patrzeć na to jak niemieccy okupanci traktują Żydów. Polują na nich, zamykają
w gettach, wysyłają do obozów koncentracyjnych na pewną śmierć. Prześladują
ich znajomych, sąsiadów, przyjaciół. Niewinnych ludzi, którzy według
nazistowskiej ideologii stracili prawo do egzystencji. Nie pozostały obojętne
na ich cierpienie. Nie zawahały się im pomóc, mimo że ryzykowały życiem swoim
i swoich najbliższych. Dziewczyny, które zrobiły to co uznały za słuszne.
Dzieci przetrwały rzeź. Teraz opowiadają historię zamordowanych rodzic�w i
dziadk�w. Rozalia miała osiem lat, gdy schowana w piwnicy słyszała ostatnie
słowa umierającej matki i siostry.Zofia pamięta złowieszczą przestrogę ?
?Jutro ma was tu nie być. Będą mordowali. Tak ostrzega ich wiejska położna,
Ukrainka. Nikt w to nie wierzy. Pogrom przetrwa jedynie garstka. Teodora
uczestniczyła we mszy, kiedy Ukraińcy zaatakowali kości�ł w Kisielinie.
Uratowała się z płonącej dzwonnicy. To jest jej pierwsze spotkanie z
banderowcami. Niestety nie ostatnie. W 1939 roku sielskie życie na Wołyniu się
kończy. Polska upada, zmieniający się okupanci sieją postrach. Jednak
największe zagrożenie przychodzi ze strony, z kt�rej nikt się tego nie
spodziewał. Sąsiad�w. Kum�w. Ukraińc�w. Wiedzeni banderowską wizja Ukrainy
zaczynają mordować Polak�w. Wołyńskie dziewczęta były jeszcze dziećmi, gdy
rozpoczął się pogrom. Widziały śmierć rodzic�w, braci, si�str i rzeź całych
wsi. Słyszały błagania bezbronnych ofiar opętanych szałem mordu Ukraińc�w. Z
dnia na dzień straciły nie tylko najbliższych, ale r�wnież swoją
ojcowiznę.Nowa książka autorki bestsellerowych Dziewczyn z Powstania,
Dziewczyn z Syberii i Dziewczyn z Solidarności.
M�wili im: ?Kobiety, nie przeszkadzajcie nam, to my walczymy o Polskę!'.Nie
posłuchały.Dla wolności gotowe były zaryzykować wszystko.Janina miała 50 lat,
gdy została pobita przez ZOMO na demonstracji. Do szpitala trafiła z
siedemnastoma szwami na głowie. Za domową drukarnię aresztowali ją dwa razy.
Izabella zostawiła w domu dw�jkę maleńkich dzieci. Mimo więzienia nie ugięła
się. Zbuntowała całe miasto. Joanna w oknie celi wywiesiła biały ręcznik, na
kt�rym napisała czerwoną szminką Solidarność. Straszyli: jeśli się nie
zamkniesz, zamkniemy ci syna. Siedemnastolatek został najmłodszym więźniem
stanu wojennego.
Stefanię kryminaliści z łagru przegrali w karty dwa razy - przeżyła dzięki
przyjaci�łce. Natalia stanęła w obronie bitej kobiety - za karę miała umrzeć w
lodowatym karcerze. Alinę deportowano jako jedyną z całej rodziny - trafiła do
łagru dla dzieci, miała dziesięć lat. Wszystkie pamiętają to samo: walenie
kolbami w drzwi, kilka chwil na spakowanie rzeczy, płacz, wagony bydlęce i
trzask ryglowanych drzwi. Kilka tysięcy kilometr�w podr�ży w nieznane. Czekały
je niewolnicza praca w sowieckich łagrach, walka o życie swoje i bliskich,
gł�d, choroby i straszliwe syberyjskie mrozy. Doświadczyły niewyobrażalnego
cierpienia, jednak nic nie było w stanie ich pokonać. Amnestia była
wybawieniem. Część wyruszyła w wędr�wkę z armią Andersa. Wiele zaczęło nowe
życie w r�żnych zakątkach świata. Inne zdecydowały się na powr�t do ojczyzny.
Niekt�re bohaterki tej książki nigdy nie opowiedziały bliskim o tym, co
przeżyły na Syberii.
„Polka? Od razu widać, po charakterze!” Przeszły przez piekło. Nie poddały
się. Stefanię kryminaliści z łagru przegrali w karty dwa razy – przeżyła
dzięki przyjaciółce. Natalia stanęła w obronie bitej kobiety – za karę miała
umrzeć w lodowatym karcerze. Alinę deportowano jako jedyną z całej rodziny –
trafiła do łagru dla dzieci, miała dziesięć lat. Wszystkie pamiętają to samo:
walenie kolbami w drzwi, kilka chwil na spakowanie rzeczy, płacz, wagony
bydlęce i trzask ryglowanych drzwi. Kilka tysięcy kilometrów podróży w
nieznane. Czekały je niewolnicza praca w sowieckich łagrach, walka o życie
swoje i bliskich, głód, choroby i straszliwe syberyjskie mrozy. Doświadczyły
niewyobrażalnego cierpienia, jednak nic nie było w stanie ich pokonać.
Amnestia była wybawieniem. Część wyruszyła w wędrówkę z armią Andersa. Wiele
zaczęło nowe życie w różnych zakątkach świata. Inne zdecydowały się na powrót
do ojczyzny. Niektóre bohaterki tej książki nigdy nie opowiedziały bliskim o
tym, co przeżyły na Syberii. Anna Herbich w przejmujący sposób pokazuje, jak
naprawdę wyglądała walka o przetrwanie na nieludzkiej ziemi. Pozwala nam
zobaczyć dramat sowieckiego zesłania oczami kobiet cudem ocalałych z
syberyjskiej katorgi.