Bookbot

Jakub Juszyński

    Wojny Rusi z Połowcami w XI-XIII wieku
    Wojskowość prusko-jaćwieska w XIII wieku
    Wojskowość polska w XIII wieku
    Połowcy węgierscy
    Trutina 8 X 1110. Zwycięstwo polskich konnych..
    Adrianopol 14 kwietnia 1205
    • 2024

      Spis treści: Wstęp I. Życie codzienne II. Uzbrojenie III. Sarmaci IV. Czy Scytowie i Sarmaci mogli być przodkami Polaków? Bibliografia O książce: Treścią tej książki jest przedstawienie możliwie szerokiego spojrzenia na życie Scytów i Sarmatów. Dlatego przedstawiono tu nie tylko ich uzbrojenie i sposoby walki, ale też codzienne życie. Nie jest to natomiast praca o historii tych etnosów. Na temat ich dziejów istnieje od dawna obszerna literatura. Nie jest ona szeroko znana polskim czytelnikom z dwóch powodów. Po pierwsze, większość tych pozycji nie została wydana w języku polskim, po drugie, ich charakter jest bardzo specjalistyczny. Brakuje natomiast książek o charakterze popularyzatorskim, a jednocześnie przedstawiającym temat głębiej, by dać czytelnikowi konkretny obraz. Z tego powodu w niniejszej książce nakreślono życie codzienne i wojskowość Scytów i Sarmatów w ten sposób, by poznany w niej materiał był dla czytelnika punktem wyjścia przed sięgnięciem po bardziej specjalistyczną literaturę. Codzienność scytosarmacką ukazano na zarówno w jej pozytywnych, jak i negatywnych stronach. To pozwala lepiej przedstawić, jakimi ludźmi byli Scytowie i Sarmaci, niż dzieje wojen czy polityki. Przykładowo, książka ta pomoże ocenić, na ile bliska prawdy była opinia o Scytach, wyrażona przez Strabona: uważamy Scytów za najbardziej uczciwych ludzi i najmniej skłonnych do wyrządzania szkody, a także za bardziej skromnych i wzajemnie niezależnych od siebie niż my.

      Wojownik scytyjski i sarmacki
    • 2024

      Bitwa, która odbyła się 1 IX 1015 roku wziemi plemienia Dziadoszan na zachodnich krańcach państwa Piastów, jest jednym znajwiększych polskich zwycięstw. Wtym starciu wojsko polskie, złożone wyłącznie złuczników ilekkiej jazdy, zdruzgotało armię niemiecką, złożoną znajlepszych jednostek. Henryk II, cesarz Niemiec, uciekł przed bitwą, przeczuwając klęskę, irozkazał swojej armii walczyć. Opuszczone przez własnego wodza wojsko najeźdźców nie sprostało polskiej taktyce iległo pod deszczem strzał. Nie była to zasadzka, Niemcy nie zostali też otoczeni ani nie walczono wgęstym lesie. Bitwa ta jest więc warta, by oniej pamiętać. Niemiecki kronikarz Thietmar, choć wrogo nastawiony wobec Polski, przekazał wswojej Kronice jej przebieg. Dziejopis ten także wrelacjach zinnych kampanii opisuje skuteczność polskich łuczników ilekkiej jazdy. Jego przekaz jest więc bardzo cennym źródłem dla polskiej wojskowości we wczesnym średniowieczu. Mimo tak dobrego źródła, atakże dużej ilości źródeł ikonograficznych iarcheologicznych na temat wojskowości obu stron, bitwa wziemi Dziadoszan nie była nigdy tematem odrębnej książki naukowej lub popularnonaukowej. Jest to dziwne, gdyż starcie wykazuje wielką skuteczność piastowskich wojsk wwalce

      Ziemia Dziadoszan 1 IX 1015
    • 2024

      Wstęp I. Jeździectwo we wczesnym średniowieczu II. Konne oszczepnictwo III. Broń do walki wręcz IV. Cechy jazdy piastowskiej V. Polskie łucznictwo konne VI. Użycie pozorowanego odwrotu przez wojska polskie w świetle źródeł pisanych VII. Zagon pod Magdeburg Bibliografia Spis map O książce: Polski zagon pod Magdeburg w 1007 roku był działaniem wyprzedzającym niemiecką napaść i miał na celu spustoszenie wrogiego zaplecza. Cel ten został osiągnięty i polscy jeźdźcy wrócili wraz z grupą ludności słowiańskiej, zamieszkującej ziemie podbite przez Niemców. Mimo zgromadzenia się armii niemieckiej, nie doszło wówczas do bitwy. Wbrew pozorom, to między innymi właśnie dlatego zagon ten zasługuje na upamiętnienie go w odrębnej książce. Jak przekazał niemiecki kronikarz Thietmar, wojsko niemieckie, dowodzone przez arcybiskupa Taginona, podjęło pościg za polską lekką jazdą już wtedy, gdy była spowolniona przez wyzwolonych Połabian. Odbierało to Polakom możliwość szybkiego marszu. Wówczas Tagino mógł narzucić bitwę na własnych warunkach, korzystając z przewagi w uzbrojeniu. Mimo tych atutów, Niemcy wycofali się. Należy zwrócić uwagę, że polska jazda, choć podjęła wyprawę o znaczeniu strategicznym, nie była dowodzona przez polskiego władcę ani jego syna. Mimo to stanowiła na tyle dużą siłę bojową, że przeciwnik nie podjął walki. Aby przedstawić, w jaki sposób Polacy odnieśli zwycięstwo, w książce tej opisano cechy lekkiej jazdy piastowskiej i ich genezy, czyli jeździectwa wczesnośredniowiecznego. Jest to szczególnie ważne, gdyż pod Magdeburgiem prawie doszło do starcia dwóch odmiennych sposobów walki O autorze: Jakub Juszyński (1988), jest z wykształcenia historykiem. Zajmuje się odtwarzaniem starożytnych metod walki konnej w galopie bez siodła i strzemion, a także Połowca węgierskiego. Publikuje w De Re Militari, Nowych Studiach Grunwaldzkich, Mówią Wieki i Pruthenii.

      Magdeburg 1007. Wróg uciekł, zanim stanął do bitwy
    • 2024

      Spis treści: Wstęp I. Polscy konni kusznicy II. Wojsko węgierskie III. Siły innych państw chrześcijańskich IV. Armia turecka V. Podbój Bośni przez Turków VI. Bitwa Bibliografia O książce: Bitwa pod Grgurevci jest znana tylko z Kroniki Jana Długosza. Opisując ją, wymienił szereg elementów, których nie mógł zmyślić, a wyglądających na wiarygodne, jak rola Serbów czy szczegóły na temat krajobrazu pola bitwy. Są tam też sprawy, które kronikarz znał, lecz które przekazywał niechętnie, jak rozstrzygająca rola konnego kusznictwa w starciu. Na korzyść wiarygodności świadczą też dokładna datacja czy wymienienie konkretnych uczestników. W czasie pisania kroniki żyli oni i zajmowali ważne stanowiska w polskim królestwie. Z pewnością nie pozwoliliby na to, by Długosz umieszczał ich w wydarzeniach, które były wytworem jego fantazji. Opis bitwy jest pozbawiony frazesów, cytatów z Biblii czy dzieł starożytnych, a jednocześnie zawiera przedstawienie szczegółów starcia, trwającego niemal dobę. W dodatku nakreślone przez kronikarza manewry polskiej jazdy są zgodne z taktyką działań konnych kuszników. Wszystko to nakazuje przyjrzeć się opisowi bitwy. Istotny jest też sam kontekst wydarzenia. Z walk polsko-tureckich w XV wieku znana jest jedynie klęska pod Warną, a z inwazji tureckiej w tym stuleciu głównie zdobycie Konstantynopola w 1453 roku. Tymczasem przez całą II połowę XV wieku chrześcijanie prowadzili skuteczną obronę przed podbojami islamu

      Grgurevci 89 VI 1463. Polska zemsta za Warnę
    • 2023

      Spis treści: Wstęp I. Jazda II. Łucznictwo III. Kusznictwo IV. Opancerzenie V. Broń do walki wręcz VI. Umocnienia i machiny wojenne Bibliografia O książce: Polska wojskowość wXIII wieku nie była nigdy tematem odrębnej pracy naukowej lub popularnonaukowej, mimo zapotrzebowania na literaturę wtym zakresie. Jest to szczególnie ważny temat, gdyż wtym stuleciu podzielona Polska toczyła liczne walki na własnej ziemi iza granicami. Co ważne, często kończyły się zdecydowanymi zwycięstwami wobliczu przewagi wroga. Mimo to, zXIII wieku znana jest głównie bitwa pod Legnicą, aówczesna wojskowość polska jest błędnie postrzegana przez pryzmat tej klęski. Tymczasem źródła pisane niemieckie, ruskie czy czeskie przekazują dużo na temat polskich zwycięstw wtym okresie. Także ikonografia zkrajów ościennych nakreśla wiarygodnie charakter polskich sił zbrojnych. Jest on szczególnie widoczny wsamym przebiegu kampanii istarć, który wyraźnie odróżnia się od ówczesnych wojen toczonych na zachodzie Europy. Trzynastowieczne polskie rycerstwo, jak wpoprzednich wiekach, nie dążyło do bitew takich, jakie toczyła ciężka jazda. Zamiast nich, stosowało szybkie, zaskakujące przemarsze, wcelu rozbicia armii wroga zzaskoczenia, gdy była jeszcze rozproszona. Do rozstrzygania bitew używano też broni dystansowej. Podkreślić należy, że nie były to nigdy działania podjazdowe, lecz operacje prowadzące do decydujących zwycięstw nad liczniejszym przeciwnikiem, często na jego terenie. Podobny przebieg większości polskich kampanii zgodnie przekazują wszystkie źródła od pierwszych Piastów do Kazimierza Wielkiego. Armie typu zachodniego były niezdolne do takich posunięć...

      Wojskowość polska w XIII wieku
    • 2023

      XIII wiek był okresem, wktórym Prusowie, Jaćwingowie iLitwini toczyli zażarte walki zsąsiadami imiędzy sobą. Najeżdżali Polskę, Ruś iŁotwę, często też byli werbowani przez polskich iruskich władców do bratobójczych wojen. Duża część Prusów iJaćwingów wspierała Krzyżaków przeciw swoim rodakom iLitwinom, stanowiąc często większą część wojsk zakonnych. Prusowie iJaćwingowie wyróżniali się charakterystycznymi dla siebie metodami prowadzenia walk wbitwach ioblężeniach, uzbrojeniem czy zwyczajami wojennymi. Typowe dla nich elementy uzbrojenia, jak hełmy pekilhube czy tarcze typu pawęż, stały się ich rozpoznawalnymi cechami. Pojawiają się one często wikonografii polskiej czy niemieckiej zXIII iXIV wieku. Również źródła pisane zaznaczają bałtyjskie cechy uzbrojenia. Znaleziska archeologiczne zostatnich lat znacząco zwiększyły stan źródeł na temat wojskowości prusko-jaćwieskiej czy litewskiej. Mimo to, jak dotąd nie powstała żadna praca naukowa czy popularnonaukowa, która omówiłaby temat. Dlatego powstała ta książka. Przedstawiono tu nie tylko prusko-jaćwieskie jeździectwo czy uzbrojenie zaczepne iochronne. Nakreślone zostały także inne elementy, charakterystyczne dla Prusów iJaćwingów: użycie sań wwalkach, metody działań oblężniczych, system zasieków iinnych umocnień, atakże ideologia pogańska...

      Wojskowość prusko-jaćwieska w XIII wieku
    • 2023

      Wojny Rusi z Połowcami nie były nigdy omawiane w polskiej literaturze historycznej. Nie zwracały uwagi tak, jak na przykład późniejszy podbój Rusi przez Mongołów. Wynika to stąd, że wojny rusko-połowieckie nie miały wpływu na Polskę. Jednak jest to temat warty omówienia choćby z punktu widzenia historii wojskowości. Konflikty te toczyły się na rozległych obszarach Rusi i połowieckich stepów, przy zaangażowaniu wielkich sił po obu stronach. W walkach użyto rozmaitych typów broni i sprzętu, w tym machin miotających ogień. Wojskowość ruska, mimo ograniczonej roli konnicy, wykazała się skutecznością w walce z koczowniczym wrogiem w otwartych bitwach, zasadzkach i oblężeniach. Przebieg wojen Rusów z Kunami przekazują ruskie źródła, pozwalając odtworzyć tło wydarzeń. Miały one miejsce w okresie rozbicia Rusi na wiele księstw, które zwalczały się wzajemnie bez przebierania w środkach. Skonfliktowani kniaziowie wzywali też Połowców do walki z innymi ruskimi władcami. Po jakimś czasie zaczęli też wchodzić w związki dynastyczne z połowieckimi chanami...

      Wojny Rusi z Połowcami w XI-XIII wieku
    • 2023

      Wojny polsko-jaćwieskie wXIII wieku od zawsze były tematem interesującym polskich pasjonatów historii. Do dzisiaj nie doczekały się jednak wielu opracowań. Żadne nie dotyczy samego okresu onajwiększym natężeniu walk, czyli lat 1247-1282. Temat jest otyle ważny, że blisko żyjący Jaćwingowie stanowili wielkie zagrożenie dla Polski wczasie, gdy lista jej prześladowców zdawała się nie mieć końca. Ogromnym nieszczęściem były najazdy Litwinów. Prusowie, mimo trwającego podboju krzyżackiego, wtrzynastym stuleciu nadal łupili polskie ziemie. Ruś, choć pokonana przez Mongołów, najeżdżała państwo Piastów, korzystając też ze wsparcia Jaćwingów iswoich azjatyckich ciemiężców. Postępowała ekspansja niemiecka: Krzyżaków iBrandenburgii. Czechy co raz występowały zwrogimi działaniami. Wciąż trwały też bratobójcze walki wewnętrzne, do których polscy książęta werbowali właśnie Bałtów iRusów. Jedynym stałym sojusznikiem pozostawały Węgry, Polskę wspierali też Połowcy, aod końca XIII wieku hanza. Wtakiej sytuacji kolejny wróg, nawet najsłabszy, stanowił śmiertelne zagrożenie. Jaćwingowie słabi nie byli iwyrządzali wielkie szkody. Obrona przed nimi wymagała sprawności dowódczej od polskich książąt ibojowej od ich rycerzy. Zkolei odwetowe ataki na Jaćwież były możliwe tylko przy zgodzie między Polakami zróżnych dzielnic. Te warunki udało się spełnić

      Wojny polsko-jaćwieskie 1247-1282
    • 2022

      Książka ta omawia walki polskiego rycerstwa w XII wieku. Prowadziło ono wówczas działania o szerokim zasięgu i dużej skuteczności, co rozstrzygało ówczesne konflikty na korzyść Polski. W tym stuleciu, między innymi, Bolesław Krzywousty podbił Pomorze, odparto Fryderyka Barbarossę, skutecznie walczono w Prusach i na Rusi. Polska jazda odnosiła zwycięstwa, stosując pozorowany odwrót i zawładnięcie terenem. Nigdy nie walczyli tak inni Słowianie. W walce konnej posługiwano się często oszczepami i łukami. O tym wszystkim mówią źródła polskie i obce, wzajemnie się uzupełniając. Szczególnie dokładny jest przekaz czeskiego kronikarza Kosmasa o polskim księdzu, który uciekając konno przed rozbójnikiem, oddał partyjski strzał.

      Polska jazda i konne łucznictwo w XII wieku
    • 2022

      Książka opisuje walki polskiej jazdy i łuczników w czasach od Mieszka I do Kazimierza Odnowiciela. Spośród wykorzystanych źródeł szczególnie ważna jest Kronika Thietmara. Dzięki niej wiadomo, że wojsko piastowskie składało się prawie wyłącznie z lekkiej jazdy i pieszych łuczników. Ich działania, opisane przez kronikarza, były niewykonalne dla ciężkiej jazdy oraz dla piechoty walczącej głównie wręcz. Piastowska taktyka wykazywała się też wyspecjalizowaniem. Polscy wojowie na przykład stale używali pozorowanego odwrotu i przeprowadzali szybkie konne wypady o dużym zasięgu na teren wroga. Warto podkreślić, że takiej taktyki nie stosowali nigdy inni Słowianie.

      Polska jazda i łucznicy za pierwszych Piastów