Bookbot

Marek Zychla

    Kopiec Nimf
    Pokłosie
    Nienazwany
    Megalopolis 2077
    Wiarus
    Bezmiłość
    • Początek lat 90. XX wieku, niewielkie miasto w zachodniej Polsce. Przytłoczony szarą egzystencją dziewięcioletni Grześ pragnie przygód, przyjaźni i miłości. Gdy zaczyna pisać pamiętnik, czuje, że jego życie wreszcie się zmieni, że zapomni o nieszczęśliwym dzieciństwie. Opisuje zabawy na osiedlu, szkolne sukcesy, ale też coraz liczniejsze porażki. Z tygodnia na tydzień jednak jego zapał słabnie, podejrzewa też, że ktoś czyta jego zapiski i go obserwuje. Wiedziony smutkiem, lękiem i złością coraz częściej zagląda do piwnic, których ciemne zakamarki zdają się szeptać słowa ukojenia. Natrafia na dziwną zabawkę, a na duchu podnosi go przebojowy chłopak z sąsiedztwa, bratnia dusza, o której zawsze marzył. Za jego sprawą wpada na trop wiodący go do niepokojącego odkrycia... „Bezmiłość” prowadzi nas za rękę przez przeszłość i przyszłość bohatera. Wypełniają je piwniczne demony, cygańskie mity, złamane serca, wypadki i zbrodnie. Prawda miesza się z fikcją, a gorączkująca rzeczywistość, niczym sensacyjny film, drży w posadach, wciąż skora do powrotów, choćby i po reklamach. W tym wszystkim lśni gdzieś na dnie dusza człowiek. „Kiedy nienawiść króluje, bezmiłość staje się faktem”. Marek Zychla

      Bezmiłość
    • Marek Zychla od pierwszego zdania zmusza czytelnika do gry na swoich zasadach. Nie idzie na żadne kompromisy, ale jednocześnie potrafi okazane zaufanie wynagrodzić po wielokroć. To on rozdaje karty. I tak właśnie powinno się pisać. Gdybym miał określić „Wi@rusa” jednym słowem, byłoby to słowo: „brawurowe”. To popis stylu i eksplozja wyobraźni, która w poszukiwaniu najwłaściwszej formy z łatwością przełamuje bariery gatunków. To radykalne wyzwanie, rzucone zdolnościom percepcyjnym czytelnika, sytuujące się między science fiction a horrorem, między baśnią, mitem, powiastką filozoficzną a opowieścią o ludzkich uczuciach i ambicjach. To wreszcie fantastyka taka, jaką osobiście cenię najbardziej: erudycyjna, gęsta, ustawiająca wysoko poprzeczkę czytelnikowi. Po prostu świetna. Ja stawiam „Wi@rusa” na jednej półce z „Trojką” i „Onikromosem” – powieściami szalonymi, które z całą mocą zmuszają do przyjęcia ich reguł.Wojciech Gunia, autor Miasta i rzekiWi@rus to mieszanka Neila Gaimana i Terry'ego Gilliama doprawiona solidną dawką gorzkiej ironii. Zychla znów odrealnia obraz świata, by pokazać nam więcej prawdy o nim, ale i o nas samych. Oniryczna i przesycona sarkazmem opowieść o najnudniejszym irlandzkim miasteczku - Callan i o tym, co kryje się za znajomą, bezpieczną otoczką rzeczywistości. Jeśli macie odwagę zedrzeć kurtynę świata i spojrzeć poza nią - śmiało! Ale pamiętajcie! Tylko Niewinnemu nie może stać się krzywda... Polecam!Mariusz „Orzeł” Wojteczek, autor „Ballad morderców”

      Wiarus
    • Rok 2077. Ona – dziewczyna ze slumsów, żyjąca poza systemem brutalna najemniczka. On – chłopak z klasy średniej, nieszczęśliwie zakochany szeregowy pracownik korporacji. Jedyne co ich łączy to Megalopolis – położona na obrzeżach Zjednoczonej Europy, dystopijna aglomeracja przyszłości. Lecz gdy wir wydarzeń splata nagle ich losy, wszystko się dla nich odmienia. Odnajdują wspólny cel w walce o wyzwolenie spod technokratycznego reżimu. W walce o lepsze jutro dla pogrążonego w marazmie, wyniszczonego wojnami, zniewolonego przez technologię społeczeństwa. Odnajdują wspólny cel w walce, w której tacy jak oni, są z góry skazani na porażkę.

      Megalopolis 2077
    • Bezdomny zaczepia Fabiana na ulicy i daje mu kopertę. Wewnątrz znajduje się zdjęcie przedstawiające jego, jako inwalidę z amputowanymi nogami. Fotografia znika w tajemniczych okolicznościach. To dopiero początek zagadki, którą musi rozwiązać chłopak. Fabian wpada na ślad swojej biologicznej matki przebywającej w szpitalu psychiatrycznym. Obłąkana kobieta twierdzi, że chłopak jest synem jej i Jezusa.

      Nienazwany
    • Pokłosie

      • 357 stránok
      • 13 hodin čítania

      Pięcioro pisarzy, siedem historii, jeden król horroru, któremu hołd składają jego wierni fani. Pokłosie to zbiór opowiadań inspirowanych twórczością Stephena Kinga. Autorzy idealnie wpasowali się w kanon, wybierając to, co najlepsze w jego powieściach, i sprawnie wplatając w swoje opowiadania mniej lub bardziej oczywiste nawiązania do „kingowego” uniwersum. Historie niebanalne, łączące w sobie dobrze już czytelnikowi znane wątki z nowymi pomysłami, będą z pewnością nie lada gratką dla każdego fana szeroko pojętej grozy, a dla miłośników prozy króla Stefana – pozycją wręcz obowiązkową.

      Pokłosie
    • Trzymacie w dłoniach drugi tom przygód Kuby, jego siostry Agnieszki oraz towarzyszącej im grupy nietuzinkowych bohaterów! Przepełniona akcją kontynuacja gorąco przyjętej przez czytelników Schedy Gigantów zapewni Wam wiele godzin rozrywki, niejednokrotnie wzruszy i rozbawi do łez. Ludzie świętują zwycięstwo nad wiedźmą Badb, nie mając pojęcia, że pomogli sięgnąć po władzę wyjątkowemu złu. Złu, któremu zbyt dobrze z oczu patrzy, by wzbudzić w królu Jakubie lęk. Nie dziwcie się, skoro jest ono piękniejsze od wschodów czy zachodów słońca! I nienawidzi mężczyzn z całego Czego? Serca? Nie, serce Greine bo o tej królowej nimf tu mowa już dawno pękło, a nienawiść wypełniła zarówno ją, jak i ósemkę jej podopiecznych, irlandzkich Banshee. I chociaż pojawiają się kolejni chętni do objęcia tronu po zamordowanym bogu Dagdzie, to daleko im do potęgi płynącej z Kopca Nimf! Piękno niosące śmierć i łzy. Kto zginie, kto przetrwa, kto zdradzi?! A komu dopisze szczęście w tej nawałnicy nieszczęść? Każdemu, kto sięgnie po tę książkę!

      Kopiec Nimf
    • Są takie związki, których nawet Śmierć nie rozłączy, chociaż stale próbuje, siejąc wokół spustoszenie. I wznosi z tych starań mur, niezdolna odwrócić oczodołowej czerni od cierpienia. Bo cierpienie człowiecze, przyprawione świadomością, smakuje jej najlepiej.

      Przesmyk
    • Do zabytkowej placówki opiekuńczej w Irlandii przybywają kolejni wolontariusze z całej Europy. Wśród nich znajduje się Bartek, lękliwy emigrant z podpoznańskiej wsi. Młodzi ludzie szybko zaprzyjaźniają się z niepełnosprawnymi intelektualnie rezydentami ośrodka: Johnem, Fioną i Michaelem. Dbają o siebie nawzajem podczas krótkich jesiennych dni i coraz dłuższych nocy. Gotują, sprzątają, wydają podopiecznym leki. Jednak dziwne to miejsce – pośrodku niczego, o wielu drzwiach, z żelastwem w ścianach i tajemniczymi symbolami na tynkach, z zakazem wnoszenia do środka czerwonych przedmiotów. Z czasem zaczynają wychodzić na jaw niepokojące fakty z przeszłości zarówno mieszkańców placówki, jak i nowo przybyłych stażystów. Strychnica pomaga spojrzeć na świat oczami bohaterów dalekich od powszechnie przyjętych literackich wzorców. Ta wciągająca już od pierwszych stron powieść to historia o odwadze, poświęceniu i wkraczaniu w dorosłość, opowiedziana w stylu, który na długo pozostanie w pamięci. I tylko tutaj dowiecie się, jak połączyć piwnicę ze strychem!

      Strychnica