Dionisios Sturis wraca z kontynuacją bestsellerowego tomu Grecja. Gorzkie Pomarańcze. Nagradzany autor domyka reporterski dyptyk o współczesnej Grecji. Opowiada intymną, bolesną, a zarazem uniwersalną historię o dojrzewaniu i konstruowaniu własnej tożsamości, i o tym, co znaczy być Grekiem, być Polakiem, lub w ogóle mieć pochodzenie. Apo pu ise? Skąd jesteś? pytają siebie nawzajem Grecy, gdy chcą wiedzieć, z kim mają do czynienia. To niewinne pytanie o geografię, rodzinną wioskę, o ojca w ostatnich latach zyskało dodatkowe, mroczne oblicze: stało się okrzykiem bojowym faszystów. Często było to ostatnie pytanie, jakie słyszały ofiary ksenofobicznej przemocy imigranci i uchodźcy, ale też niewystarczająco greccy Grecy, jak raper Pawlos Fisas, zabity przez nacjonalistów w 2013 roku zanim zaczęły się ciosy. Kiedy mordercy z partii Złoty Świt stanęli przed sądem, rozpoczęła się walka o grecką demokrację. Sturis wraca do Grecji bogatszy w doświadczenia z kilku lat dokumentowania jej losów i tworzy opowieść dojrzałą, głęboką, porywającą w swojej odwadze i szczerości.
Sturis Dionisios Knihy
Tento poľsko-grécky novinár a spisovateľ sa preslávil svojimi hlbokými reportážami, ktoré osvetľujú zložité sociálne a politické otázky. Jeho práca, často zameraná na zahraničnú politiku a medzikultúrne vzťahy, sa vyznačuje prenikavým vhľadom a dôkladným výskumom. Autor skúma témy migrácie, identity a dopadu historických udalostí na súčasné životy, pričom jeho štýl je zároveň informatívny aj pôsobivý. Jeho reportáže ponúkajú jedinečný pohľad na svet, ktorý často zostáva skrytý pred bežným pozorovateľom.






OSOBISTA OPOWIEŚĆ O GRECJI. Rozszerzone wydanie książki nominowanej do nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego. Polski reporter z greckimi korzeniami, wychowane w Polsce trzecie dziecko Polki i Greka, szuka odpowiedzi na pytania o kryzys w kraju swoich przodków. Szuka też czegoś jeszcze – własnej tożsamości i zrozumienia powikłanej historii swojej rodziny. Dzięki tej mieszance reportażu, wspomnień i narracji podróżniczej Sturis jak żaden inny polski autor przybliża rodzimemu czytelnikowi współczesną Grecję. Ale to coś więcej niż przewodnik po kraju i jego historii. Gorycz „gorzkich pomarańczy” czujemy na języku dziś wszyscy. Ważna książka, która z upływem lat pomnaża swoje znaczenia. Małgorzata Rejmer Kocham Grecję, a teraz kocham Dionisiosa Sturisa. Dziękuję, że w swojej książce nie stworzył kolejnej cacanej laurki. Ta książka mnie boli i zachwyca. Boli, bo tak wielu rzeczy nie wiedziałam. Zachwyca, bo więcej wiem i rozumiem. Dziękuję, że zabrałeś mnie w tę podróż. Dorota Wellman Autor „Gorzkich Pomarańczy”, choć częściowo obcy, w portretowaniu Grecji po mistrzowsku unika folkloru. Prezentuje ostre spojrzenie i zachowuje dystans konieczny do prawidłowego opisania zbiorowej świadomości, naszych greckich obsesji, stylu życia i trwającej dziejowej transformacji. Sturis konfrontuje się z własną przeszłością, a przed greckimi czytelnikami stawia lustro jednak nie to zaczarowane, które powie nam, że jesteśmy najpiękniejsi na świecie, a zwierciadło, które odbija naszą prawdziwą twarz. Tasos Tsakiroglou w „Efimerida ton syntakton” o greckim wydaniu książki
Osobista opowieść o Grecji.Rozszerzone wydanie książki nominowanej do nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego.Polski reporter z greckimi korzeniami, wychowane w Polsce trzecie dziecko Polki i Greka, szuka odpowiedzi na pytania o kryzys w kraju swoich przodków. Szuka też czegoś jeszcze – własnej tożsamości i zrozumienia powikłanej historii swojej rodziny. Dzięki tej mieszance reportażu, wspomnień i narracji podróżniczej Sturis jak żaden inny polski autor przybliża rodzimemu czytelnikowi współczesną Grecję. Ale to coś więcej niż przewodnik po kraju i jego historii.
To była zwykła, kochająca się rodzina. On ciężko pracował, ona zajmowała się dziećmi. ?Co się stało, że zabił?? ? krzyczały pierwsze strony gazet, a obok dramatycznych tytuł�w pojawiały się zdjęcia atrakcyjnej blondynki i młodego mężczyzny. Mężczyzny, kt�ry tuż po niedzielnym grillu zabił nożem sześć os�b, w tym dwoje swoich dzieci i jedno przyjaci�ł. Zbrodnia, kt�rej dopuścił się Damian Rzeszowski w piękne niedzielne popołudnie przy zacisznej ulicy Victoria Crescent, zelektryzowała nie tylko brytyjską wyspę Jersey, ale też całe Zjednoczone Kr�lestwo. I przyznać trzeba, że nie poprawiła wizerunku polskiego emigranta.Ewa Winnicka i Dionisios Sturis w ?Głosach? pr�bują odpowiedzieć na to dręczące pytanie: co się stało, że zabił? Przemierzają brytyjski raj podatkowy, wyspę Jersey, na kt�rą w poszukiwaniu lepszego życia przeprowadziła się rodzina Rzeszowskich. Rozmawiają z policjantami, znajomymi, przyjaci�łmi, skrupulatnie śledzą przebieg rozprawy sądowej i przejmująco odmalowują postać zab�jcy. Przede wszystkim jednak odczarowują mit emigrant�w jako kr�l�w życia, pokazując to, o czym zazwyczaj się nie m�wi. Cenę, jaką płaci większość wyjeżdżających: poczucie wyobcowania, egzystencję na granicy biedy, stres, choroby psychiczne, przemoc.
Kalimera Grecka kuchnia radości
- 272 stránok
- 10 hodin čítania
Dionisios Sturis odkrywa sekrety najlepszych greckich potraw w barwnej opowieści o swojej drugiej ojczyźnie. Jest to nietypowa książka kucharska, w której przewodnik po krainie smaków i zapachów zmienia się w piękną opowieść o rodzinie i miłości do gotowania. To także ciekawa opowieść o Grecji i jej mieszkańcach. Tu gotuje się rodzinnie, myśląc o biesiadzie, bo Grecy wiedzą, że przy stole dzieją się najpiękniejsze i najradośniejsze rzeczy, a gotowaniem jesteśmy w stanie przekazać więcej niż słowami. Grecję opisaną przez Sturisa poznajemy wszystkimi zmysłami. Zapach faszerowanych warzyw przenika się ze smakiem cynamonu, oliwek i oregano. Deser kusi czasem pomarańczą, aromatycznym orzechem i wanilią, a czasem kokosem, goździkami i gałką muszkatołową.
Nie ma jednej kuchni greckich wysp - kulinarnego kanonu, który powtarzałby się na domowych i tawernianych stołach zarówno na Cykladach czy Sporadach, jak i na Wyspach Jońskich czy Dodekanezie. Każda wyspa to inny smak, który jest wypadkową jej odmiennej historii, kultury, specyficznego klimatu, wiatrów, które nad nią wieją lub nie wieją, i ludzi, którzy tam przybyli lub już wyjechali. Dionisios Sturis, niczym wytrawny poszukiwacz skarbów, odwiedza kolejne archipelagi i kulinarne zakątki, by słuchać, smakować i sprawdzać. Podążając za wonią tymianku, goździków, gałki muszkatołowej i oregano, stara się znaleźć to, co w Grecji najbardziej pożądane, a zarazem najtrudniejsze do opisania - KEFI. Kulturowo odległe, językowo nieprzekładalne, za to instynktownie odczuwalne wszystkimi zmysłami. Możemy doświadczyć KEFI, gdy patrzymy na Greków siedzących wokół stołu, roześmianych, głośno rozmawiających, tańczących - wtedy właśnie dzieje się grecka magia. Przepisy zebrane w tej książce pomogą Wam spełnić podstawowy warunek tego stanu - przygotować dobre jedzenie. A reporterskie opowieści - zrozumieć życie wyspiarzy i poczuć atmosferę ich małych ojczyzn. Reszta zależy od Was. Bo KEFI może się zadziać wszędzie, nie tylko na greckich wyspach!
Już kiedyś przyjmowaliśmy uciekających przed wojną… Po drugiej wojnie światowej w Polsce znalazła się liczna grupa greckich i macedońskich uchodźców, którzy uciekli z ojczyzny przed wojną domową. Docierali do Polski statkami, pociągami i w bydlęcych wagonach – dorośli i dzieci oraz ranni partyzanci. Wśród przybyszów byli też dziadkowie i ojciec Dionisiosa Sturisa, reportera, który sześćdziesiąt lat później podjął próbę znalezienia odpowiedzi na pytanie o to, jak przyjęła ich komunistyczna Polska. Grecy szybko się w niej zadomowili, ich społeczności powstawały w wielu miastach, także w podkarpackim Krościenku, gdzie Grecy założyli swoją spółdzielnię rolniczą. Nazwali ją „Nowe Życie”. Potomkowie tamtych uchodźców żyją z nami do dziś. Jednak to wciąż nieznany epizod naszej powojennej historii. „Nowe życie” to czuła próba odtworzenia tamtej księgi ludzkich losów, teraz, pięć lat po pierwszym wydaniu, bogatsza o kolejne rozdziały i nowe historie, budujące nieoczekiwane połączenia między uchodźcami z końca lat czterdziestych a tymi, którzy pojawiają się u naszych granic dzisiaj, kiedy na świecie toczą się nowe wojny.