Jeśli wszyscy jesteśmy emigrantami z kraju utraconego dzieciństwa, to tylko pamięć pozwala doń powrócić, a przynajmniej zerknąć przez dziurkę od klucza. Ludwik Lewin ma klucz do własnej bramy i świat swojego komunistycznego Mikołajka przedstawia z wdziękiem poety i przenikliwością reportera. Słodka i gorzka zarazem jest ta wędrówka dziecka przez tamtą Warszawę, a warto się z nim zabrać, bo choć z perspektywy nikłego wzrostu, dotyka naszej historii.
Lewin Ludwik Knihy



Spektakl dezintegracji to kontynuacja opowieści o Międzynarodówce Sytuacjonistycznej, którą McKenzie Wark rozpoczął w świetnie przyjętej książce The Beach Beneath the Street (Plaża pod brukiem). W swojej nowej pracy Wark przedstawia spuściznę lat sześćdziesiątych i umieszcza późne dzieła sytuacjonistów w kontekście znacznie szerszym i głębszym, niż się to przyjęło robić. Ujawnia ich związki ze współczesnością i odkrywa przenikliwą krytykę nowoczesności. Posiłkując się pracami sytuacjonistów, wyznacza historyczne etapy społeczeństwa spektaklu: od formy rozproszonej przez zintegrowaną, aż po ulegającą dezintegracji. Spektakl dezintegracji to niezwykła alternatywna historia radykalnej praxis, a zarazem wezwanie do podjęcia działań w dobie kryzysu finansowego i ożywienia ulicznych protestów. Przywołuje ukryte drogi wyjścia z XX wieku i wskazuje na te, które wiodą w wiek XXI.
…Wiersze z tomu Ostatni tętnią życiem i są pełne egzystencjalnych zawirowań, jak i osobistych odniesień. Paryski błękit i bukaresztański rozgwar. Modlitwy do pustego nieba i słowa jakich lepiej nie wypowiadać. Marzenia i rozczarowania albo zwykła nasiadówka i niekończące się rozmowy o tym, co wiemy i czego nie wiemy z Biblii lub Historii. Dysputy o teoriach Kanta czy Einsteina, jak też o świecie, który zniknął z powierzchni ziemi. Nie tylko ludzka świadomość i podświadomość mają coś do powiedzenia. Rzeczywistość jest zawsze wielowymiarowa, zdaje się przypominać autor poetyckich przesłań… Fragment wstępu Marek Wittbrot