To historia takiego jednego, co żył dawno temu, jeszcze przed chrystianizacją, na terenach współczesnej Polski. Zwano go Posępny, miał zieloną skórę, błonę między palcami i trafił tu z Atlantydy. A poza tym potrafił gadać z myszami (albo też myszy potrafiły gadać z nim), rzucać czary i dziwić się światu.A powodów do zdziwienia miał mnóstwo, bowiem okazało się, że ludzkość bardzo, ale to bardzo się zmieniła, a woda ognista działa na współczesnych inaczej niż w czasach pamiętnych naszemu bohaterowi. Nietypowe metody nawracania ludzi na właściwą drogę, jakie posiadał w swoim repertuarze Posępny, stanowiły jedyną szansę na jej ocalenie… Ale czy rola zbawcy świata, a konkretniej: polskiej rzeczywistości, przypadła mu do gustu? Przeczytajcie!
Maria Marzani Knihy


Święci wyrastają na kolanach matki. Podobną myśl wyraziła św. Urszula we wstępie do książki o swojej matce, Józefinie z Salis-Zizers Ledóchowskiej: Czym jesteśmy i co posiadamy nie myślę o doczesnych dobrach zawdzięczamy po Bogu Twej macierzyńskiej miłości i Twemu świetlanemu przykładowi. Matka świętych to biografia Józefiny z Salis-Zizers Ledóchowskiej matki błogosławionej Marii Teresy Ledóchowskiej, założycielki Sodalicji św. Piotra Klawera, świętej Urszuli Ledóchowskiej, założycielki Zgromadzenia Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego, i Włodzimierza Ledóchowskiego, wieloletniego generała Towarzystwa Jezusowego. Na kartach książki napisanej przez daleką krewną poznajemy niezwykły charakter tej kobiety wiodącej dość zwykłe życie.