Gdyby któregoś dnia nie naprawiono latarni ulicznej, a jej światło nie wpadałoby do sypialni Eweliny i Radka – ona spałaby przytulona do boku męża, a nie każdej nocy wpatrywała się w jego twarz i wspominała początki ich znajomości oraz pierwszą randkę, po której poczuła się zakochana. Teraz dotarło do niej, że to nie było zakochanie, tylko zauroczenie. I gdyby można było cofnąć czas – nigdy nie wyszłaby za Radka, bo ona – Ewelina Rita, z drugim imieniem po prababce, wywodzącej się z ziemiaństwa, popełniła mezalians, wiążąc się z chłopakiem urodzonym na wsi. Co prawda podobnym do Roberta Redforda, ale tylko z urody, nie z charakteru. W wyobraźni Eweliny – Robert Redford był męski i stanowczy. Analizując swoje małżeństwo – Ewelina dochodzi do wniosku, że pozbędzie się Radka. Jeszcze nie wie jak to zrobi – bo ani morderstwa ani rozwodu nie bierze pod uwagę. Ona nie chce być rozwódką ani wdową. Ona chce być jedynie kobietą samotną. Ale nie osamotnioną. Jako kobieta samotna, ale nie osamotniona, będzie mogła wieść życie zupełnie innego od tego, jakie wiedzie w małżeństwie; kłótliwe i nudne.
Alina Białowąs Knihy





Trzymacie Państwo w rękach obszerny wywiad z Jerzym Stępniem, współtwórcą ustaw samorządowych z 1990 roku, sędzią, byłym prezesem Trybunału Konstytucyjnego, wykładowcą akademickim i, co dla mnie nie mniej ważne, również założycielem Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej im. Jerzego Regulskiego. Publikacja ukazuje się w momencie szczególnym – w 30. rocznicę uchwalenia przez Sejm X kadencji ustawy o samorządzie terytorialnym, ordynacji wyborczej do organów gmin i zmian w Konstytucji, które wprowadziły i umocniły samorząd terytorialny w Polsce po okresie „centralizmu demokratycznego” epoki PRL-u. Jerzy Stępień jest znany współczesnej opinii publicznej jako postać barwna, niejednoznaczna, czasem kontrowersyjna, a także jako aktywny uczestnik debaty publicznej, bezkompromisowy krytyk poczynań przedstawicieli władz i działań polityków obozu Zjednoczonej Prawicy. Tych, którzy takiej właśnie narracji oczekują, otwierając karty niniejszej publikacji, ta książka zadziwi. Owszem, Czytelnik znajdzie w niej odwołania do spraw aktualnych, ale nieliczne, podane niejako na marginesie rozważań o sprawach zasadniczych dla kształtowania porządku prawnego i instytucjonalnego w Polsce. Znacznie więcej jest w niej różnorodnych wspomnień: sędziego, jazzmana, więźnia stanu wojennego, senatora, reformatora. Spośród wielu spraw, które prezentuje Jerzy Stępień, szczególne znaczenie mają dwie. Po pierwsze, zyskujemy szczegółowy wgląd w proces legislacyjny, który doprowadził do przygotowania w Senacie ustaw samorządowych uchwalonych przez Sejm w maju 1990 roku. Druga kwestia dotyczy doświadczeń prawnika, kształtowanych niezwykle wielotorowo, tak z perspektywy sędziego pracującego w sali sądowej, jak osadzonego w więzieniu czy rozstrzygającego spory w Trybunale Konstytucyjnym. To właśnie te doświadczenia, jak sądzę, doprowadziły Jerzego Stępnia do przekonania, że sędzia przede wszystkim „musi się charakteryzować obywatelską dzielnością, nawet niezłomnością”. Cezary Trutkowski prezes zarządu Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej im. Jerzego Regulskiego
Obudź się, Karolino! Poukładaj swoje życie, a nie książki!Karolina, choć jest uroczą i inteligentną młodą osobą, nie potrafi uporać się z własnymi, wyolbrzymianymi przez lata kompleksami.Nad losem dziewczyny, jak fatum, wisi przekonanie, że wszelkie niepowodzenia w miłości spowodowane są mankamentem urody, jakim według niej są piegi. Żyje w przeświadczeniu, że żaden normalny mężczyzna nie zwr�ci uwagi na kogoś takiego jak ona.Gdy w bibliotece, gdzie pracuje, pojawia się niezwykle przystojny Filip, Karolina wierzy, że urzeczywistnią się jej skryte marzenia. Kilka banalnych uprzejmych gest�w wystarcza, by nabrała przekonania, że na jej drodze stanął ktoś naprawdę wyjątkowy, z kim będzie szczęśliwa do końca życia.
Dzisiaj już wiem, że czas to najlepszy lekarz, tylko trzeba mu zaufać...Karolina bardzo silnie przeżywa rozstanie z Filipem, mimo że ich małżeństwo zakończyło się wcześniej, niż ktokolwiek przypuszczał. Jest rozdarta pomiędzy uczuciem do męża a strachem przed nim.Pragnie wierzyć, że w dniu rozwodu będzie mogła zamknąć cały ten rozdział swojego życia za drzwiami z tabliczką ?Nie wchodzić?, jednak w głębi serca przeczuwa, że nigdy nie odetnie się od swojej trudnej przeszłości. Być może właśnie dlatego tak trudno jest jej teraz nawiązać relację z Rafałem, jej wielką miłością z czas�w szkolnych.W młodości chłopak nigdy nie zdradził przed nią swoich uczuć, za co dziewczyna obwiniała swoje piegi, kt�re w jej przekonaniu były największym mankamentem jej urody. Czy teraz, po latach, Karolina odważy się wpuścić go do swojego życia?
ZOSTAŃ ZE MNĄ KAROLINO
- 320 stránok
- 12 hodin čítania
Czy wiem, jak niewyraźna jest granica między tym, co jest słuszne, a tym, co jest błędem? Kiedy dotychczasowe życie Karoliny zaczyna się rozpadać, kobieta jest skłonna obwiniać o to wszystkich oprócz siebie. Jej związek z Rafałem stoi pod znakiem zapytania, przyjaciółka od kilku dni nie daje znaku życia, a rodzinne niedopowiedzenia i tajemnice mają coraz gorszy wpływ na relacje Karoliny z rodzicami. W dodatku były mąż postanawia z rozmachem ponownie wkroczyć w jej życie. Karolina przekonuje się, że dorosłość i dojrzałość to dwa zupełnie różne przymioty. Może to już najwyższa pora, żeby przestać kierować się jedynie emocjami? Może dłoń wyciągnięta w stronę najbliższych będzie w stanie wszystko naprawić? Umiejętność wybaczania to trudna sztuka, ale warto się jej nauczyć. Kontynuacja losów Karoliny pokazuje, że czekanie na uśmiech przeznaczenia nie zawsze jest rozsądnym wyjściem. Negatywna energia może zatruć codzienność, więc może opłaca się porzucić dumę i zrobić krok ku szczęściu? Aneta Kwaśniewska, ksiazkiweterze.pl